Coraz więcej osób wybiera wygodniejsze pod względem przemieszczania się i utrzymania mieszkania w blokach, apartamentowcach lub po prostu wynajmuje lokum. Sprawia to, że nie mamy możliwości na założenie własnego wymarzonego ogrodu. To dla wielu nie jest duży problem, jednak brak zieleni w naszym otoczeniu to nie tylko kwestia gustu, czy miłego urozmaicenia czterech ścian. To także kwestia zdrowia.
Udowodnione jest już bowiem zbawienne działanie roślin na nasz organizm. Ich obecność może nas uspokajać, dobrze działać na zmęczone oczy, ale także oczyszcza powietrze z wielu składników chemicznych o niebezpiecznym dla nas działaniu, czy też nawilżają suche powietrze, które ma na nas drażniące działanie.
Pytanie tylko – jak zapewnić sobie choć trochę zieleni w małym mieszkaniu przy ograniczonym budżecie?
Może to dziwne, ale miniaturyzacja dotknęła także ogrody
Jeszcze kilka lat temu, gdyby ktoś powiedział, że ma ogród na parapecie byłoby to dziwne. Jak bowiem zmieścić pomidory, cebulę, pietruszkę, czy marchew razem z malinami i truskawkami na parapecie? Albo wszelkie kwiaty jak róże, tulipany, czy lilie.
Dzisiaj nic nie ma dziwnego w donicach ustawionych na parapecie, gdzie śmiało można się doszukać pomidorków koktajlowych, kilku gałązek bazylii, mięty, cebulę posadzoną na szczypiorek, czy też jak inni mówią na zieloną cebulkę.
Dlaczego więc nie wykorzystać tego trendu i nie pójść krok dalej? Dlaczego by nie umieścić całego ogrodu w słoiku albo w innym szkle?
Zamiast szklanych domów, szklane ogrody
Żeromski pisał o szklanych domach, które były niemożliwe do zrealizowania. My natomiast piszemy o żywych ogrodach w szkle, które są jak najbardziej możliwe. Mało tego, ostatnio zdobywają sobie coraz większą popularność.
Szklany słój z piękną paprocią, mchem i kilkoma szyszkami stanowi piękne urozmaicenie małego mieszkania. Jest to bowiem mały ekosystem na którym bardzo chętnie zawiesza się oko na dłuższą chwilę.
Ponadto stanowi idealne rozwiązanie dla osób, które marzą o własnym ogrodzie, a nie mają na niego miejsca.
Mały, szklany słój, zamiast całego ogrodu? To możliwe!
Żywe ogrody to idealna propozycja dla osób mieszkających w blokach, w wynajętych mieszkaniach, czy nie posiadających dużego ogrodu. Szklane ogrody stanowią bowiem zminiaturyzowany zamiennik, o który jednak trzeba dbać.
Aby rośliny w żywym ogrodzie stanowiły piękny element zieleni w mieszkaniu należy odpowiednio je podlewać i ustawić żywy ogród w odpowiednim miejscu. Do tego potrzeba kilku informacji – jaką wilgotność lubią rośliny w słoju i jakie nasłonecznienie.
Tyle powinno wystarczyć, by móc cieszyć oko swoim własnym małym ogrodem.
Czy da się zrobić samemu własny ogród?
Oczywiście, że tak, ale wymaga to wiedzy. Trzeba wiedzieć jakie rośliny nie budują dużego systemu korzeniowego, jak szybko i na jak dużą wielkość rosną, jak duże szkło do nich dobrać, jakie mają wymagania, co wynika z tego, że nie należy łączyć w jednym słoju roślin o różnych wymaganiach. Trzeba też wiedzieć, jak odpowiednio przygotować podłoże do nich.
Dlatego, jeśli nie jest się wprawionym ogrodnikiem lepiej jest zamówić piękny, zielony, żywy ogród u specjalisty.