Branża nieruchomości należy do jednej z najdynamiczniej rozwijających się w Polsce. Wysokie ceny mieszkań, domów i działek pod budowę przyciąga coraz więcej ludzi żądnych szybkiego i łatwego zarobku. Jak to w zasadzie jest z tymi nieruchomościami? Czy to się opłaca? I jak szybko się zwróci?
Nienasycony rynek zbytu
Od dłuższego czasu można zaobserwować regularny przyrost cen mieszkań oraz innych nieruchomości na polskim rynku. Czym jest to spowodowane? Jednym z powodów jest fakt, że rynek jest nienasycony. To oznacza, że na każde mieszkanie czy dom prędzej lub później znajdzie się nabywca. A to z kolei oznacza coraz większe marże narzucane przez sprzedawców i deweloperów.
Można zatem powiedzieć, że kapitał zainwestowany w ten sposób to w zasadzie pewny zysk. Pieniądze prawie zawsze się zwrócą. “Prawie” bo jak wiadomo, zawsze jest jakieś ryzyko. W tym przypadku ogromną rolę odgrywa lokalizacja. Mało kto chciałby mieszkać w domu jednorodzinnym usytuowanym w samym centrum miasta, gdzie jest największy zgiełk. W końcu takie nieruchomości kojarzą się raczej ze spokojnym uboczem, przedmieściami czy nawet sielską wsią. Tak samo w drugą stronę. Chyba nikt nie kupi mieszkania usytuowanego na wsi. Za mały metraż nie otrzymujemy żadnej rekompensaty w postaci wielu możliwości jakie daje miasto. Kolejną ważną cechą dobrego mieszkania/domu jest wnętrze i rozkład pokoi. W tym także, czy nieruchomość sprzedajemy w stanie surowym czy deweloperskim.
Warto inwestować?
Wszystko zależy od naszego nastawienia. Jeśli chcemy osiągnąć szybki zysk, to nie jest to inwestycja dla nas. Pieniądze włożone w tak kosztowne przedsięwzięcie będą się zwracały latami. Dlatego też przez stosunkowo długi okres będziemy na tak zwanym minusie. Jednak z czasem, kiedy inwestycja się “spłaci” zyski będą rosły wręcz lawinowo.
To dosyć prosty przepis na stosunkowo duże bogactwo. Niestety istnieje też wiele pułapek i trudności, z którymi trzeba będzie się zmierzyć, nie tylko od strony formalnej. Oprócz załatwiania wszystkich zgód i planów zawsze może pojawić się coś nieoczekiwanego, w postaci np. opóźnień w dostawach materiałów bądź też nieuczciwej ekipy budowlanej. To rynek raczej dla ludzi o mocnych nerwach, z dużą liczbą kontaktów oraz wiedzą na temat budownictwa i rynku nieruchomości.
A można zarobić prościej?
Tak samo jak w przypadku większości biznesów można to wszystko uprościć. I tak na przykład wcale nie trzeba zakładać firmy, by zarabiać na nieruchomościach. Można zająć się wynajmem mieszkań. Tu również czeka kilka pułapek oraz mniej lub bardziej trudnych wyborów. Najważniejsze jednak w tym przypadku to zdobyć pieniądze na kupno mieszkania. Jeśli zdecydujemy się na kredyt, to w zasadzie można powiedzieć, że będą go spłacali przyszli najemcy. Jednak w tym przypadku nie ma się co spodziewać szybkiego zarobku.
Inną trudnością jest też zdecydowanie co w tym konkretnym przypadku sprawdzi się bardziej: najem krótko- czy długoterminowy. W tym pierwszym jest więcej formalności, związanych z często zmieniającymi się lokatorami. Jednak można też tutaj liczyć na większy zysk.
Możliwości zatem jest wiele, jednak tak jak w wielu innych sprawach, bez solidnego rozeznania w rynku się nie obędzie. Jeśli posiadasz już jakąś wiedzę na ten temat, śmiało możesz inwestować – na pewno się opłaci. Pamiętaj tylko o tym, że potrzeba na to czasu.